Uprzejmie informujemy, że Punkt Informacyjny Urzędu jest czynny w dniach: poniedziałek w godz. 8.00 - 18.00, wtorek – piątek w godz. 8.15 – 16.15.
(przerwa w godz. 13.00 – 13.30).
Zachęcamy Państwa do kontaktu z Urzędem pod nr tel. 22 276 77 77 lub adres e-mail: [email protected].
Dodatkowe numery telefonów do kontaktów: 22 276 77 19, 22 276 77 48, 22 276 77 72, 22 276 77 47.
Aktualności
Uroczystości na Cmentarzu Wojennym Brytyjskiej Wspólnoty Narodów w Ramli
Tworzymy dzisiaj, tutaj nad grobami żołnierzy polskich wspólnotę pokoleń połączonych jedną myślą - myślą o Niepodległej Rzeczypospolitej. Jednym z żołnierzy Samodzielnej Brygady Strzelców Karpackich, której żołnierze tu są pochowani był wybitny polski poeta Marian Hemar. 75 lat temu pisał, będąc tutaj w Ziemi Świętej, wspaniałe wiersze, z których przebija ogromna tęsknota za wolną ojczyzną. Pozwalał sobie nawet na takie porównania, że na świecie są dwie Ziemie Święte. Jedna jest tutaj, bo stąpał po niej Chrystus i apostołowie, a druga jest nad Wisłą, Niemnem, Bugiem, bo to jest święta ziemia, która skropiona została krwią polskiego żołnierza we wrześniu 1939 roku i wsiąka w nią nadal krew polskich żołnierzy walczących o wolność w czasie okupacji niemieckiej i sowieckiej. W jednym z utworów Marian Hemar pozwolił sobie na refleksję, która zawsze się rodzi, gdy jesteśmy na grobach polskich żołnierzy, którzy do wolnej Polski nie doszli i pozostali poza jej granicami. To refleksja o tym, czym jest ojczyzna i wolność. Pisał Marian Hemar „Ojczyzna dopóki jest, to pół wieku można żyć poza nią i jeszcze w godzinie śmierci o niej nie pomyśleć i wadzić, ale dopóki jest” i pisał gorzko Hemar „A gdy jej nie ma, ziemia jest głuszą daremną, a niebo jest ciemną otchłanią bez gwiazd i bez Boga” - powiedział Szef UdSKiOR Jan Józef Kasprzyk podczas uroczystości na Cmentarzu Wojennym Brytyjskiej Wspólnoty Narodów w Ramli.
Pielgrzymka Weteranów Walk o Niepodległość do Ziemi Świętej
Ołtarz. W tradycji chrześcijańskiej jest miejscem sprawowania ofiary Mszy świętej. Doniosłość tego wydarzenia jest tak wielka, że wynosi ołtarz na piedestał, jako najważniejsze miejsce w świątyni. Na dziedzińcu kościoła świętego Piotra w Tyberiadzie znajduje się pomnik nazywany „Ołtarzem Ojczyzny”. To miejsce szczególne dla każdego Polaka. Monument obrazujący tysiąc lat Polski to ofiara, którą ufundowali żołnierze gen. Andersa. Dziś stało się miejscem centralnych uroczystości podczas pielgrzymki Weteranów Walk o Niepodległość zorganizowanej przez Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.
Śmiał się śmierci w oczy, a z trudów wszystkich kpił
Przez całe me życie dobro Rzeczypospolitej Polskiej nade wszystko inne wyższe dla mnie będzie, niepodległości Jej zawsze gotów będę bronić do ostatniej kropli krwi… - te słowa przyrzeczenia strzeleckiego padły wczoraj z ust ponad 450 młodych Strzelczyń i Strzelców, na placu Farnym w Rzeszowie. Te słowa 99 lat temu wypełnił płk Leopold Lis-Kula.
Ostatni „Jędrusie”
Gawłuszowice od Tarnowa dzieli godzina drogi. Łączy to, że mieszkają w nich ostatni żyjący żołnierze z oddziału partyzanckiego „Jędrusie”. Próżno ich szukać w innych miejscach na mapie Polski. Zostało ich już tylko dwóch – kpt Stefan Świerczek i płk Mieczysław Korczak. Obu wczoraj odwiedził w ich własnych domach Szef UdSKiOR Jan Józef Kasprzyk.
Moją bronią jest Ten, Który jest nade mną
Tymi słowami w jednej ze scen filmu „Gurgacz. Kapelan Wyklętych” tytułowy bohater odmawia przyjęcia broni po wstąpieniu do Polskiej Podziemnej Armii Niepodległościowej. Postać tego Niezłomnego Jezuity na duży ekran przeniósł Dariusz Walusiak.
Jubileusz Wielkiego Człowieka
Człowiek skromny, zawsze nienagannie ubrany, z klasą i urokiem zachowujący przedwojenną kindersztubę. Często można zobaczyć go w czarnym kapeluszu i ciemnym płaszczu, spod którego wystaje czerwony szalik „Polonii Wilno”. Wyprostowana sylwetka i energiczny krok. To wizerunek Sędziego Bogusława Nizieńskiego bardzo dobrze znany wszystkim tym, którzy mają okazję od lat spotykać go podczas wszystkich ważnych uroczystości patriotycznych. Często uśmiechnięty i pełny życzliwości do drugiego człowieka, wzrusza się, gdy opowiada o Wilnie. Miejscu, w którym się urodził. Często mówi o swoich autorytetach: ojcu Kazimierzu (legionista, oficer Wojska Polskiego II RP), Marszałku Józefie Piłsudskim oraz swoim dowódcy majorze Władysławie Kobie, sam jakby nie dopuszczając do myśli, że od wielu lat dla ogromnego grona Polaków to on stał się autorytetem. Dziś skończył 90 lat.